Wyobrażając sobie
długie jesienne wieczory, nasuwają nam się obrazy przytulnego ciepłego koca z
filiżanką czekolady w dłoni. Jesienna
terapia u dr.Wedla jest tak rozpowszechniona, że żaden periodyk nie ośmieli się
wciskać nam kitu o cudownych dietach, o kapustach, marchewkach czy pomidorach.
Ogólnie jest źle. Dzień coraz krótszy, coraz mniej słońca. Chłodny zimowy wiatr
zniechęca do długich spacerów, które jeszcze kilka dni temu dawały nam wiele
przyjemności (szczególnie tym, którzy nie zostali wciągnięci w otchłań światów
wirtualnych). Oglądając słońce tylko zza
szyby nic dziwnego, że zaczyna dopadać nas depresja. Zminimalizowanie
aktywności fizycznej także nie poprawia sytuacji. Ale czy może poprawić ją
tabliczka czekolady? W arcyciekawej, przezabawnej i z mocnym sarkastycznym
przytupem książce „Seks, narkotyki i czekolada” autor rozróżnia „Czekoladę” od „czekolady”.
Zabawne jest to, że smak za którym tęsknimy (szczególnie gdy w ciężkich
przypadkach znika jedna lub dwie tabliczki) to nie smak czekolady.
Czekoladofilom (tym prawdziwym) wystarcza jedna czy dwie kostki. Gdyż
prawdziwa, gorzka Czekolada niesie za sobą taki ładunek smaku, iż kostka wystarcza
aby go zaspokoić. Czekolada pochłaniana przez nas tabliczkami, to nie lekko
orzeźwiający smak kakao, lecz sprytna mieszanina tłuszczu i cukru, z powodu
brązowej barwy szumnie nazywaną czekoladą. A co potem? Kiedy już minie pierwszy depresyjny dzień,
kiedy depresję przegonimy dietą czekoladową, zaczyna się kolejny jesienny
dzień. W lustrze przyglądamy się sobie, obwiniając się za nadmierne łakomstwo.
Szukając nowych fałdek wzrasta w nas niechęć do siebie. Nastrój napędzany
poczuciem winy obniża się jeszcze bardziej… chyba tylko po to, aby wieczorem
znów usiąść nad tabliczką „czekolady”.
Dlatego
proponuję Paniom i Panom o melancholijno- jesiennych nastrojach wyjście na
spacer, nawet pomimo pogody. Jak dziecko, zakochanie się ponownie w kolorowych
liściach. A wieczorem filiżankę ciepłej herbaty…. (ps. Sama odkryłam ostatnimi
czasy herbatę z ziarnami kakaowca). Pozdrawiam jesiennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz